Święta za pasem. Mieszkanie posprzątane, prezenty kupione, warto teraz zrobić coś dla siebie. Sprawić sobie przyjemność. A czym może sprawić sobie przyjemność beer geek, jak nie RIS-em?
Szczególnie, jeśli jest to RIS z nowo otwartego browaru. No, może nie do końca tak nowo, bo browar w Tenczynku warzył już w XVI wieku. Gdy podupadł w ruinę, w latach 50. XIX wieku zbudowano go na nowo. W trakcie II Wojny wojska niemieckie zniszczyły browar, który po wojnie odbudowano, ale nie warzono już tam piwa. Wreszcie, w 2015 roku, za sprawą przejęcia budynku przez grupę BRJ, znowu odbywa się tam produkcja pysznego trunku.
Poza RIS-em, w Tenczynku warzy się również jasnego lagera, marcowe, milk stout oraz australijskie IPA o nazwie Aborygen.
Tenczynek, Imperial Stout
Imperial Stout
Ekstrakt 24%
9.0% alk.
Termin do 10.05.2016 (coś krótko jak na styl, który leżakuje się latami)
9.50zł - 0.33l
Skład:
- słody
- pilzneński
- Caraaroma
- Caramunich
- czekoladowy żytni
- pszeniczny czekoladowy
- pszeniczny
- chmiele
- Magnum
- Sybilla
- drożdże
- Safale S-04
- Safbrew T-58
Rzadko się zdarza, żeby piwo było nalane pod sam kapsel, a tak było w tym przypadku. Piwo prezentuje się bardzo dobrze - jest czarne, ma beżową, drobną pianę, która ładnie zdobi szkło. W aromacie trochę czekolady i dużo nut likierowych, najwyraźniej alkohol jeszcze się nie ułożył.
W smaku gładkość jest odrobinę lepsza, ale tylko odrobinę. Bardziej wyczuwane są nuty czekoladowe, a nawet żytnie, jednak alkohol wciąż przeszkadza. Piwo z dużym potencjałem do leżakowania, do czego zachęca również dość przystępna, jak na RIS-a, cena. (7.5/10, pewnie po wyleżakowaniu byłoby więcej)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz