Milk stout to chyba mój ulubiony gatunek piwa. Gładkie, przyjemne, lekko słodkie - bardzo do mnie przemawia. Powiedziałbym nawet, że wolę Milk Stouty od American IPA. Taki już ze mnie wybredny konsument.
Z Redena piłem kiedyś Milkołaka, czyli typowy Milk Stout - piwo jak najbardziej na plus. MILCoffeeL jest Milk Stoutem z kawą, co można wyczytać już z jego nazwy. Jest to jedno z najlepiej ocenianych piw ze Świętochłowic - 47. miejsce na ratebeerze w kategorii Sweet Stout, średnia ocena na browar.bizie powyżej 4.
Według opisu na etykiecie, kawa w tym piwie to Arabica, palona w rzemieślniczej palarni kawy w Katowicach.
Reden Świętochłowice, MILCoffeeL
Sweet Stout (Coffee Milk Stout)
Ekstrakt 16%
5.0% alk.
32 IBU
8.20zł - 0.5l
Termin do 16.01.2016
Skład:
- słody
- pale ale
- pszeniczny
- karmelowy
- palony
- chmiele
- Marynka
- Lubelski
- płatki jęczmienne
- laktoza
- kawa Arabica
- drożdże
Aromat: Kawa zbożowa. Jakaś tam paloność się gdzieś pałęta i z laktozą tworzy złudzenie czekolady mlecznej, ale mało intensywny.
Barwa: Ciemnobrązowe, dość mętne.
Piana: Beżowa, obfita. Na tyle obfita, że mam wrażenie, że piwo jest przegazowane. Jak nalewałem po ściance to po prostu czapa, ale w konsystencji raczej jak piana z soli do kąpieli.
Smak: Przyjemna kawa z lekką nutką czekolady. Niestety, nasycenie jest tak wysokie, że przeszkadza w piciu. Szczypie w język i powoduje zapchanie żołądka. Jak mocno gazowana woda.
Podsumowanie: Samo piwo może i mogłoby być niezłe, bo pachnie przyjemnie, ale zbyt duże nagazowanie praktycznie uniemożliwia poczucie czegokolwiek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz