Dzisiaj część druga piw inspirowanych craftem z Konstancina. Stout z płatkami owsianymi i laktozą.
Gdy pierwszy raz zobaczyłem na półce "Stout", pomyślałem "Ok." Ale gdy spojrzałem na kontretykietę i moim oczom ukazały się słowa "Milk Stout Owsiany", pomyślałem "Wow." To już nie jest tylko luźna inspiracja craftem. To craft w czystej postaci.
Przez craft rozumiem piwo eksperymentalne, nietypowe, inne od linii jasnych (ewentualnie ciemnych) lagerów. Piwo wnoszące coś nowego, badające nowe smaki i składniki. I o ile na scenie piwowarstwa rzemieślniczego sweet stouty nie są niczym nowym, to w wykonaniu browarów regionalnych są raczej innowacyjne. Jest to swego rodzaju rewolucja. I znowu to napiszę, nie mnie to oceniać, czy piwo powstało dzięki eksperymentatorskim zamiłowaniom piwowara, czy z powódek czysto ekonomicznych. Jako konsumenta, każde dobre piwo mnie cieszy.
Sweet Stout (Milk Oatmeal Stout)
Ekstrakt 16.0%
6.2% alk.
Warka do 15.06.2016
4.99zł - 0.5l
Skład:
- słody
- jęczmienne
- chmiele aromatyczne i goryczkowe
- drożdże
- płatki owsiane
- laktoza
Z butelki czuć mocny aromat opiekanego zboża, po chwili pojawiają się słodsze nuty, chyba z laktozy. W szkle oprócz tego mamy aromat lekko wytrawny, winny oraz chyba diacetyl. Piana na stoutach nie musi być zbyt obfita, ale tutaj praktycznie nie występuje.
W smaku mamy dobry balans kawy, laktozy, palonych słodów i płatków owsianych. Przeważa ta pierwsza i trochę wychodzi alkohol, co jest dziwne przy tylko 6% alkoholu. Po jakimś czasie wyczuwam również aromat orzechów laskowych.
Jeśli miałbym podać jakieś uwagi, to popracowałbym nad aromatem alkoholu i zwiększyłbym ilość laktozy. Ale ogólnie piwo bardzo przyjemne. (7.5/10)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz