środa, 26 sierpnia 2015

De Koningshoeven, La Trappe Puur

Świat oszalał na punkcie organicznej żywności. Coraz częściej spotykamy nawet w dużych sklepach lokalnie hodowane warzywa, owoce czy przetwory, za które jesteśmy skłonni zapłacić krocie. Z tego szaleństwa postanowili skorzystać również trapiści.

Puur (z niderlandzkiego puur - czysty) jest piwem w stylu Belgian Pale Ale. Posiada ono certyfikat holenderskiej organizacji do spraw produktów organicznych Skal, producent ponadto twierdzi, że do jego warzenia użyto tzw. zielonej energii, czyli odnawialnych jej źródeł. Piwo jest niefiltrowane, co skutkuje zdecydowanie krótszym terminem przydatności.

Ze wszystkich trapistowskich wyrobów Puur osiąga najniższe oceny, jednak nie ma się co temu specjalnie dziwić. Styl ten bowiem w porównaniu do typowych piw klasztornych jest stosunkowo nieciekawy, chociaż w obrębie stylu plasuje się mniej więcej w środku stawki.

Belgian Pale Ale to lekkie górnofermentacyjne piwo z wyraźnymi nutami ciasteczkowymi i chlebowymi. Mniej w nim charakteru drożdżowego niż w pozostałych stylach belgijskich, przez co często jest porównywany do angielskich bitterów. Takie sobie piwo codzienne.

Typowym i najczęściej wymienianym egzemplarzem stylu jest Speciale z browaru Palm. 

De Koningshoeven, La Trappe Puur

Belgian Pale Ale
4.7% alk.
Warka do 12.2015
Butelka 0.33l

Aromat: Przyjemne fenole (goździk), trochę estrów. To chyba przez brak filtracji. Chlebowy słód gdzieś w tle razem z aromatem pomarańczowym.
Barwa: Złote, z drobnymi kłaczkami. Taki urok piw niefiltrowanych.
Piana: Drobna, dość niska. Jak na styl przeciętna.
Smak: Sporo słodu, oprócz tego goździk i skórka pomarańczowa. Średnio pełne, bardzo pijalne. Typowe lawnmowing beer - piwo do koszenia trawnika.

Podsumowanie: Na tle reszty trapistowskich wyrobów to piwo może faktycznie jest słabe, ale w stylu jest całkiem niezłe. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz