czwartek, 10 września 2015

Wąsosz, Steve

Zaczyna mi się podobać ten Wąsosz. Przyjemna seria lagerów (9,12,15 - sorry, wypiłem na grillu), dobre AIPA, a teraz drugi jasny lager NA ŚWIECIE (do niedawna był pierwszy, ale przebił go jeden egzemplarz z Niemiec), wow.

Lagery robią furorę w całym świecie ogarniętym piwną rewolucją. Najpierw "dolniaki" stały się popularne w Stanach, a teraz ta moda przywędrowała do Europy, w tym do Polski. Nowym świętym Graalem stał się legendarny "pils za 5 złotych". Jak to zwykle bywa, jednym wychodzi dobrze, a innym słabo. Wąsoszowi najwyraźniej udał się ponad miarę.


Wąsosz, Steve

International Pale Lager
Ekstrakt 11%
4.2% alk.
30 IBU
Termin do 27.01.2016
4.99zł - 0.5l

Skład:
- słody
   - pilzneński
   - monachijski
   - karmelowy
- chmiele
   - Simcoe
- drożdże

Aromat: Słodkie owoce, cytrusy, trochę iglaków. Poza tym czysty, lagerowy profil.
Barwa: Jasnozłote, zamglone. Lekka mętność nie jest wadą, bo piwo jest niefiltrowane.
Piana: Obfita, jasnobeżowa, pięknie krążkuje. Bardzo ładna.
Smak: Lekki do średniego cytrusowy smak chmielu połączony ze średnią, krótką goryczką. 

Podsumowanie: Bardzo przyjemny lager na amerykańskim chmielu. Najlepszym lagerem chyba dla mnie pozostaną Warmińskie Rewolucje z Kormorana, ale Steve zasługuje na drugie miejsce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz